Firma Steasy zachwyciła się, przedstawiając publicznie swój nowy wynalazek - mini kuchenkę mikrofalową o tej samej nazwie. Teraz pyszne domowe, a co najważniejsze - podgrzewane jedzenie zawsze będzie na wyciągnięcie ręki. Pomimo faktu, że nowa kuchenka mikrofalowa nie została jeszcze wystawiona na sprzedaż, zainteresowanie nią rośnie z każdym dniem. Co wiadomo o nowym produkcie?
Po pierwsze, Steasy to nie tylko kuchenka mikrofalowa, ale superkompaktowa kuchenka mikrofalowa, która łatwo mieści się nawet w damskiej torebce. Wymiary urządzenia są porównywalne z konwencjonalnym pojemnikiem na lunch na lunch. Po drugie, podgrzewa jedzenie parą. Aby to zrobić, niewielką ilość wody wlewa się do specjalnego przedziału, który po aktywacji mikrofalami zamienia się w parę podczas podgrzewania i w ten sposób podgrzewa jedzenie. Jednocześnie wszystkie korzystne właściwości żywności i jej smak zostają zachowane w jak największym stopniu. Dlatego zwolennicy teorii niebezpieczeństw związanych z używaniem mikrofalówki z powodu samych mikrofal nie mają żadnych skarg na nowe urządzenie.
Kuchenka mikrofalowa działa z wbudowanego akumulatora, który jest ładowany z konwencjonalnego gniazdka. I możesz wcześniej rozgrzać pyszny Steasy lunch. W tym celu firma opracowała specjalną aplikację na smartfony, która obsługuje komunikację z mikrofalą za pośrednictwem Bluetooth. Aplikacja pozwala użytkownikowi za pomocą telefonu „wkładać” jedzenie na rozgrzewkę na 15 minut przed oczekiwanym obiadem.
Jak widać, teoretycznie Steasy ma pewne zalety i nie ma wad. Dowiadujemy się jednak o tym, jak sprawdzi się w praktyce po sprzedaży urządzenia.